Poniedziałek 15/04/2013

Kolejne kilometry zaliczone. Dziś pokonałem 5 km i 230 m. Jak widać dystans minimalnie dłuższy od wczorajszego, pokonałem go w czasie 44:15:69. Podkreślam jednak - nie o czasy tu chodzi lecz o przyjemność biegania. Może za kilka lat, jak forma pozwoli uda się pobiec w jakimś zorganizowanym biegu i na czas? Na razie jednak spokojne bieganie dla zdróweczka. Dziś trasę rozpocząłem na ul. Pabianickiej (jak zwykle :)), dalej pobiegłem Kościuszki, 9-go Maja, Lipową, Al. Włókniarzy, Wyspiańskiego, Czapliniecką, Podgórze, Al. Włókniarzy, Lipową, Czapliniecką, Mielczarskiego i Pabianicką, gdzie bieg zakończyłem. Na Lipowej z nienacka doskoczył do płotu całkiem słuszny piesek. Nie powiem żebym się nie wystraszył, mimo iż dość głośno słuchałem muzyki. A jeśli o tym mowa - Metallica, Avantasia, Hammerfall, Therion oraz Saxon towarzyszyły mi w dzisiejszej podróży. Naturalnie wizualizacja dzisiejszej trasy oraz...


Do tej pory przebiegłem 26 km i 380 m.


1 komentarz:

Copyright © 2014 Seba Biega , Blogger