Cały czas do przodu! Staram się :)

Powoli mija czwarty miesiąc mojej metamorfozy. Regularnie biegam, regularnie też odwiedzam siłownię – słowem jest praca! Pytanie tylko, czy jest jakiś progres? Czy robię wszystko jak należy, albo przynajmniej jestem tego bliski?

Pewnie zabrzmi to nieskromnie, ale póki co z efektów jestem zadowolony. Po czterech miesiącach przyjemnej (no bo przecież nie ciężkiej :P) pracy są niezłe postępy zwłaszcza jeśli chodzi o zrzucenie wagi oraz siłę, na co zapewne spory wpływ mają przerzucane kilogramy podczas wizyt w siłowni.

Na dzień dzisiejszy moja waga wynosi dokładnie 103,7 kg. Przypomnę tylko, że na początku tego roku ważyłem aż 122 kg. Zrzuciłem zatem już niemal 19 kg i na pewno na tym nie poprzestanę. Każdy zrzucony kilogram, to ogromny zastrzyk motywacji do dalszej pracy i dowód, że to co robię ma sens. Oczywiście, można było przez ten czas zrzucić więcej, ale czy było by to dobre i przede wszystkim zdrowe? Powoli małymi kroczkami dojdę tam dokąd zmierzam! I nic mnie przed tym nie powstrzyma :)

Oczywiście, bywają też momenty, kiedy nastaje kryzys lub się zwyczajnie nie chce. Wiecie co wtedy robię? Wstaję i najzwyczajniej w świecie wychodzę na trening. Bez zbędnej rozkminki. Kiedy już zacznę wiem, że to była najlepsza z możliwych decyzja a satysfakcja po zakończonym treningu jest nie do opisania. Fajnie też działają filmiki motywacyjne, przynajmniej na mnie. Może uznacie to za głupie lub infantylne, ale  coś w tym jest. Zresztą zobaczcie sami.


Całkiem sympatyczne tym bardziej, że od czasu do czasu mała porcja motywacji nie zaszkodzi. Generalnie wszystko jest i tak w naszej głowie :)

Na zakończenie słówko jeszcze o diecie. Cały czas uparcie trzymam się postanowienia o odstawieniu wszelkiej maści napojów słodzonych i gazowanych (wyjątkiem czasem woda z bąbelkami) oraz różnego rodzaju przekąsek pokroju chipsów, paluszków itp. Zmniejszyłem porcje w myśl zasady MŻ oraz wprowadziłem więcej warzyw, kosztem owoców. Póki co jest nieźle. Głodny nie chodzę, czuję się dobrze - czego i Państwu życzę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Seba Biega , Blogger